Needless to say that we have so much snow around here this Easter.
So had to take a picture of our basket in snow around.
Funny that I can't remember any snow at Easter since childhood. This year is different. We miss real spring so much.
Musiałam zrobić zdjęcia Juleczki z wielkanocnym koszyczkiem w śniegu dookoła, bo to niecodzienny widok.
Zabawne, ale jakoś sobie nie przypominam, by było tyle śniegu w Wielkanoc, no ale w tym roku jest inaczej. Zabawniej rzekłabym ;).
Good thing that there was a sunshine in the morning when I and Julia went to Church with our Easter basket.
From two days Julia is our only child right now, the older siblings are with their cousin at grandma and grandpa. Hope they are polite and don't make to much noise there ;)
Słońce przypomniało o sobie wczesnym rankiem, kiedy ja i Jula poszłyśmy poświęcić koszyczek.
Od dwóch dni tylko ją mamy w domu (jest rozpieszczana na maxa), reszta dzieci jest u dziadków z bratem ciotecznym, mam nadzieję, że dobrze tam się sprawują ;)
Happy Easter time to all of my readers!
Wesołych Świąt Wielkiej Nocy dla wszystkich moich czytelników!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz