Zawsze byłam wielką fanką piłki nożnej, nie wiem nawet czy nie większą od mojego męża! Tak czy owak jemu atmosfera Euro 2012 się udziela, dzieciom naszym, jak widać na załączonych obrazkach również. Oj, małż krzyczy z drugiego pokoju, że już otwarcie, więc będę powoli kończyć.
Kibicuję oczywiście najgoręcej Polsce, ale... ale, jako fanka piłki nożnej z przyjemnością będę kibicować i innym wspaniałym drużynom!
Update: Oh! Oh! Oh! Co za widowisko było, ależ to było emocjonujące! Moglibyśmy oczywiście wygrać, ale remis też jest OK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz