This is new spinning tool my hubby made. I called it drum niddy noddy and is intendent for straightening yarn. I'm kind of novice in spinning but even novice want spinned yarn to be perfetly straight and it was pretty hard to obtain with hanging wet yarn. I saw this one day and this and asked hubby if He could create something similiar and made it in no time! In this photo you can see this amazing tool without yarn coated but I wouldn't be myself if I didn't try how it works. So yesterday I covered it with wet yarn and right after writting this post I'll go to my niddy noddy to take the yarn off and see how it looks like.
No i znów bezczelnie chwalę się nowym przydasiem do przędzenia.
Nazywam je motowidłem bębenkowym i ma służyć do ładnego prostowania wełny. Zobaczyłam to urządzenie tutaj, potem tutaj i także zapragnęłam coś takiego mieć. No i cóż było dalej robić? Prosić usilnie małża, czy czasem nie zechciałby... No i jak widać na poniższym zdjątku zechciał :) Widzicie jednak puste motowidło, ale w chwili obecnej już coś się na nim prostuje (od wczoraj) i zaraz po napisaniu tego posta, popędzę zdjąć moją wełenkę i zobaczyć jak dobre jest to narzędzie w prostowaniu.
Now, when I have better drop spindle which spinned for me 165 meters/30 grams I do have a special duo to make beautiful yarns! This yarn is already designated to be a cardigan but I do wish everything goes well during dying process.
Teraz, kiedy mam już nowe lepsze wrzecionko, które ukręciło 165m/30g wełenki (już jest przeznaczona na cardigan), mam powody by cieszyć się z tego duetu, dzięki któremu może powstać wiele unikatowych motków. Oczywiście jeśli tylko i podczas farbowania nie będzie niespodzianek!
Didn't take out Joanna's latest works of animals as they both look so cute!
Nie zabrałam ostatnich wytworów Joasi z kadru, bo wyglądają w nim tak ładnie! BTW, to jedyne nasze weki z tego roku :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz