czwartek, 4 października 2012
WIP
When I'm so busy with writting, crocheting, knitting, etc., on my balcony is growing super big fruit of lemon. It's as huge as my hand, hoping it will change the color from green to yellow soon because I'd like to add flake to my green tea :)
Even my violet bean is blowing nicely...
... but my most unticiapted WIP is this lady above. I just can't wait patiently to finnaly do her body, hair and face. Love to sew these waldorf dolls, there's something magical in it, really.
Moja cytryna na balkonie sobie dojrzewa w jesiennym słoneczku, fasola zaczyna kwitnienie (może zdąży coś obrodzić przed zimą?). No i czeka sobie na moją uwagę pewna mała dama. Boszzzzzzzz, jak ja uwielbiam szyć te laleczki waldorsfkie, już nie mogę się doczekać, kiedy po napisaniu wzoru wezmę ją w ręce.
Categories:
sneak peek,
uncategorized
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ciekawa jestem ukończonej laleczki :)
OdpowiedzUsuńHe, he, a to ciekawe, bo ja odczuwam dokładnie to samo co Ty :)
Usuń