środa, 19 września 2012
My reality right now...
...is just like that. I cought bad cold. I spent all sunday in bad and that wasn't good for me beacuse couldn't go to sleep till about 2am. Something amazing since usually I go to sleep in seconds! The worst thing in this my insomnia was that I wasn't able to do any knid of work! Now I'm slowly feeling much better and am back to work on my normal schedule.
No i załapałam się na pierwsze tej jesieni przeziębienie. Całą niedzielę spędziłam w łóżku, po czym nie mogłam zasnąć do godz. 2 w nocy. Coś podobnego???!!! Zwykle zasypiam w przeciągu sekund! Najgorsze w tej mojej jednonocnej (i Bogu Dzięki) przypadłości było to, że nie byłam w stanie nic robić! Teraz jednak zdrowie cenne mi wraca i znów zabieram się do pracy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz