poniedziałek, 29 października 2012

New line in my projects


I don't like to say it in public but the winter surpried me this year. I really hoped to make booties for Julia and Asia just on time before winter, well this snow appeared to early for me. Let's get some wintery power and create more, snow is very inspirational, so my hook will be busy this week. 


So let's start my booties line from this project made for Julia. She likes three layers of ruffles so much on them and feels so cosy when her feet are always in rush. I am even pleased with the final result and planning to make more...


...for myself, when am awake early to write patterns or to knit/crochet it would be lovely to wrap feet in something both warm and comfortable. Must mention that Asia's version is already half done ;)


Middle of autumn, starting to snow outside and how clever I was last days to get inside our strawberry plants with fruits being in grow! Somebody's little hand on it is hoping to eat whitin few days! 

Nie lubię przyznawać się publicznie, że coś mnie zaskoczyło, ale zima w tym roku niestety tak ze mną zrobiła. Miałam ja wielkie plany zrobić balerinki dla dziewczyn z naszej rodziny, ale ten śnieg i zima mnie ubiegły. Póki co może trzeba się cieszyć, bo tak czy siak śnieg działa na mnie inspirująco. 

Dobrze, że chociaż zdążyłam z projektem dla Julisi, uwielbia  te falbanki i to, że są wygodne i cieplusie. Para dla Asi jest w połowie gotowa, a takie baleriny to i  mnie się marzą, bo co jak co, ale podczas póżnych pracowitych wieczorów i poranków zaczynają stópki marznąć. Oj, będzie więcej tego typu projektów...

 Ja tutaj o śniegu, o zimie, a zobaczcie co udalo mi się sprzątnać z balkonu zaraz przed tym atakiem zimy - malusią dojrzewającą truskaweczkę (jest i druga, ale ta chyba na Święta Bożego Narodzenia dojrzeje), już czyjeś małe rączki się po nią wyciągają i czarują, by jak najprędzej sczerwieniła się :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz